środa, 3 sierpnia 2016

Film romantyczny inaczej / Lobster

Film wyszedł jakiś czas temu ( a dokładnie w lutym ) więc nie jest to jako tako hit kinowy, chociaż może w niektórych mniejszych placówkach filmowych jest jeszcze  puszczany, ale chodził mi przez pewien czas po głowie, a jest dziwnie ciekawy więc o nim napiszę.

Plakat jest prosty, skromny ale też przemyślany. Przedstawia głównych bohaterów obejmujących siebie nawzajem. Nachodziłam się po kinach żeby zdobyć ten plakat ale tylko nakręciłam dodatkowe 10 km na liczniku, a nogi wchodziły mi do tyłka. Tego czarno-białego skrawka papieru nie mogłam nigdzie znaleźć.



Lobster został wyreżyserowany przez Yorgosa Lanthimosa, nie znam Pana ale po przejrzeniu filmografi dodałam sobie dwa filmy do obejrzenia. Kieł wydaje mi się też całkiem porobiony po przejrzeniu zdjęć na Filmweb.

W głównych bohaterów wcielili się : Colin Farrell, który dla odmiany gra rolę utytego i z wąsem mężczyzny któremu żona uciekła z innym oraz Rachel Weisz jako jedna z samotnych ukrywających się lesie.



W filmie głównie chodzi o to, iż człowiekowi jest zakazane życie w pojedynkę. Jest to cudacznie uporządkowany świat, gdzie każda jednostka powyżej 18 roku życia ma mieć partnera/partnerkę. Jeśli tak się nie stanie tacy osobnicy wysyłani są do specjalnego ośrodka, hotelu gdzie w ciągu 30 dni muszą znaleźć sobie męża/żonę. Po upływie wyznaczonego czasu pechowy osobnik nie znalazłszy sobie drugiej połówki zostaje przemieniony w zwierze. Jest to na swój sposób jakiś motywator. W lesie okalającym miasto i hotel żyją natomiast buntownicy nazywani samotnikami, którzy wyzbyli się całkowicie potrzeby miłości. Żyją w grupie ale każdy robi wszystko samodzielnie, bez niczyjej pomocy.

Film jest o tyle osobliwy, że dialogi między bohaterami są pozbawione emocji, uczuć, tonów, jakby żywcem zostały skopiowane z Wikipedii i wypowiadane przez syntezator mowy. Sądzę, że jest to  przesłanie do nas samych, młodych  ludzi którzy są ślepo zapatrzeni w okno czatu i za zanika w nas zdolność do  mówienia, prowadzenia konwersacji w realnym świecie.

Moja mama uznała nawet, że chory człowiek musiał to wymyślić. Bardzo możliwe że nie wszystkim przypadnie to gustu bo jest trochę męczący. Ale ja lubię takie osobliwe filmy.    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz