Człowiek który ma wszystko w d***e czyli / George Carlin i Skrawki Intelektu /

             Na sam początek chciała bym wszystkich powitać w książkowo-kulturalnej blogosferze,
                 jestem tu nowa, jeszcze  raczkuję więc proszę o wyrozumiałość. :)

Swój pierwszy wpis zacznę od recenzji książki autorstwa George Carlina o tytule "  Skrawki Intelektu ". Obowiązkowa pozycja dla wszystkich nihilistów, buntowników i niepokornych.

 George Carlin - amerykański  komik i stand-uper (znacznie odbiegający poziomem od naszych lokalnych komików). Mówi inteligentnie i porusza bardzo newralgiczne tematy jak np. wojna czy religia.

Niniejsza  książka absolutnie nie jest autobiografią. O to, to nie. Są to bardziej luźnie przemyślenia opisujące rasę ludzką ( w szczególności Amerykanów) jako :

1.  zdegenerowaną rasę dążącą do zagłady i zniszczenia (czemu Carlin gorąco kibicuje)
1. brudną i śmierdząca plagę robali przenoszących choroby, żerujących na własnych śmieciach 
2. głupią masę  owiec uciekających przed wilkiem w stronę skarpy  

Absolutnie nie pomyśl sobie drogi czytelniku że książka jest pesymistyczna wręcz w żartobliwy sposób przedstawia realia otaczającego nas świata jak i nas samych.

Mimo, że autor pastwi się nad naturą ludzką, neguje wszystko co ludzkie, to książkę  czyta się naprawdę przyjemnie. Lecz UWAGA ! Odradzam czytanie jej na raz. Natłok negatywnych komentarzy może doprowadzić czytelnika do zniechęcenia światem. Radzę lekturę podzielić na kilka części w różnych odstępach czasowych.


Podczas czytania miałam takie chwile gdy z irytacji z tego ciągłego pogardzania ludźmi chciałam pacnąć Carlina w tylną część głowy i to na dodatek jego książką. Całe szczęście były to chwilowe rozemocjonowania (mało groźne dla organizmu), które zwalczałam gorąca herbatą.

Podsumowując. Książka jest przednia. Polecam